Od lat suszę kwiaty lipy na ziołowy napar, zbieram kwiaty bzu na syrop i nalewkę, chętnie kulinarnie wykorzystuję młode pędy sosny. Mimo to po lekturze Smakowitych drzew czuję, że jak dotąd ominęło mnie najlepsze! Mam ochotę z miejsca spakować koszyk oraz nożyce i ruszyć do lasu w poszukiwaniu smakołyków! Czekam na klonowe noski i pąki lipy, by zakisić je i podawać do ulubionych dań, wypatruję listków klonu na domową fermentowaną herbatkę i już nie mogę się doczekać wiosny. Młode listki lipy i brzozy będę dodawać do sałatek codziennie!