Alan Ames był przestępcą, alkoholikiem, fatalnym mężem i jeszcze gorszym ojcem. Postępował, jak wielu ludzi, którzy odrzucili Boga. Grzeszył i pogardzał wiarą, traktując ją jako zwykły wymysł. Odrzucał też piekło, uznając, że wymyślno je po to, by straszyć tych, którzy nie chcą żyć w zgodzie z naukami Kościoła.
Walka duchowa ciągle trwa; wdziera się do świata materialnego, wpływając na życie każdego człowieka. Gdy świat pogrąża się w zamęcie i niepewności, ludzkość doznaje ogromnego cierpienia.