Nie jest prostą sprawą „dobrze o sobie myśleć”, zwłaszcza jeśli dotychczas nie robiliśmy tego zbyt często. Nie rodzimy się z taką umiejętnością, nie dziedziczymy jej w genach. Nie wystarczy powiedzieć sobie „jestem fantastyczna”, żeby przestać myśleć, że „jestem do niczego”. Każdy, kto próbował wie, że to za mało.