Opowiadania zebrane w tej książce są literacką fikcją, a opisane w niej postaci nigdy nie istniały. Jednak w większości wypadków inspiracją był jakiś epizod z mojego życia zawodowego.
Laik niemający wiele do czynienia z prawem wierzy, że sądy to ostoja sprawiedliwości i ładu społecznego. A tu student układa perfidny plan nieuczciwego zdobycia ogromnych pieniędzy,