Do Chłodnicy Górskiej zjechali zawodnicy z całego świata. Auta z Europy jeździły jak szalone! Szeryf dwoił się i troił, wystawiając mandaty, ale goście nie rozumieli, o co chodzi. Srebrny zawodnik z Niemiec odcisnął na dokumencie ślad opony, bo myślał, że Szeryf prosi go o autograf!