Danka – ucznia praskiej podstawówki, bystrego, ciekawego świata półsierotę – kształtują przedwojenne wspomnienia dziadków i bieżące fascynacje wszystkim, co zakazane: partyzanci i hipisi, patriotyzm i onanizm, wczesne lektury i odkrycia muzyczne, ciągły stan zagrożenia ze strony wrogich gitowców
Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jesteśmy razem.
Tak, bo najlepsze futurystyczne antyutopie mają to do siebie, że potrafią się sprawdzać. Samotne jednostki poświęcone obsesyjnemu „zabijaniu czasu”, niezdolne do empatii, komunikacji i budowy wspólnoty, ludzie miotający się między bezsensowną konsumpcją, nihilistycznym terrorem i samobójstwem. A ponad nimi – technokratyczna kasta uprzywilejowanych.
Noce i dnie Marii Dąbrowskiej powszechnie uznawane są za najwybitniejsze dzieło rodzimej prozy realistycznej XX wieku. Publikowana w latach 1931–1934 opowieść o losach dwóch rodzin, począwszy od wybuchu powstania styczniowego aż po początek pierwszej wojny światowej,
Kiedy postanowiłam napisać tę opowieść, ułożyłam wokół siebie ważne dla mnie w ostatnim czasie książki. A właściwie pozwoliłam, żeby same się ułożyły, jak bierki puszczone wolno, wypadające z dłoni na stół.
Zosia przyjeżdża do Wyrki z córką i mężem, który ma poprowadzić tutejszą szkołę. Urzeczona położoną wśród wołyńskich lasów wioską, szybko odnajduje się w nowym miejscu. Gdy wkracza wojsko, wie, że nic już nie będzie takie samo.
"Obszerna powieść szpiegowska, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Przypomina literaturę anglosaską w klimatach Johna le Carré. To typ książki, w której konwencja sensacji jest tylko pretekstem.
„Pięknie się czyta, lubię ten poziom humoru zakrapianego ironią i inteligentną szyderą”. „Zrobił mi pan dzień”. „Bardzo śmieszne to co Pan pisze, ale jak tak się zastanowić to w sumie smutne”.
Rysiek jest magnesem na pechowe zdarzenia. Życiowa zła passa prowadzi go w zupełnie innym kierunku niż wymarzona droga rozwoju osobistego, miłości i romantyczności.
ZŁO, KTÓREMU TRZEBA SIĘ PRZECIWSTAWIĆ LOS, KTÓREGO NIE MOŻNA UNIKNĄĆ Gdy w 1939 roku Niemcy wcielają Poznań do Trzeciej Rzeszy, Wilhelmine Günther ze spokojem obserwuje wprowadzanie nowego ładu. Oczy otwiera jej dopiero narzeczony – Polak.
Trzydziestotrzyletni Błażej Pindel boleśnie odczuwa terror aroganckiej kultury młodości, wpełzającej w najintymniejsze sfery życia. Świat starych ludzi jest wyszydzany i schodzi do podziemia. Pewnego dnia konspiracyjna grupa emerytów, uznawszy Pindela za "wybrańca"...