Martínez zostawił po sobie wiele niewiadomych. Pewne były jedynie współrzędne – punkt na mapie Meksyku, w którym czekają kolejne niebezpieczeństwa. Jorge wraz z przyjaciółmi wyrusza w podróż
Maja Nowicka i Artur Konop jednoczą siły, chcąc odkryć prawdę na temat sprawy, która okazuje się iście brutalna. Są niezłomni w swoich przekonaniach i, co gorsza, wierni zasadom, które uważają za najwyższe cnoty.
Artur Konop jedzie w miejsce, w którym urwał się sygnał GPS-a śledzonego przez niego. Gdy tam dociera, prawda rzuca go na kolana, a świadomość porażki niemal odbiera mu dech. W jednej chwili wali się jego cały świat, który tak naprawdę świadomie zbudował na ruchomych piaskach.