Odstresowująca, relaksująca, zabawna. Nowa powieść mistrzyni cosy-crime! Kiedy właściciel apteki z Milanówka ginie w wypadku na Mazurach, jego śmierć nie budzi wątpliwości policji. Był pijany, spadł z łódki, utopił się. Sprawa zamknięta. Dzień po jego pogrzebie, córka, przez całe życie jedynaczka, zaczyna podejrzewać, że ma siostrę.
W Nałęczowie życie toczy się leniwie jak woda w tężniach. Do czasu, aż pojawia się… trup. A razem z nim śledztwo Gabrieli. Była policjantka po przejściach i ze złamanym sercem miała spędzić miesiąc w rodzinnym pensjonacie „Jaśminowy Dwór”. Maksymalnie miesiąc.