Tego dnia Chicago tonęło w deszczu, a ta dziewczyna stała bez ruchu na peronie. W rękach trzymała zawiniątko. Heidi od razu zwróciła na nią uwagę. Zauważyła podarte dżinsy, zniszczony płaszcz i niemowlę, które nastolatka próbowała chronić przed ulewą. Heidi nie byłaby sobą, gdyby nie zareagowała – zawsze miała ambicję, by naprawiać świat.
Pewnego dnia Esther Vaughan znika bez śladu. Współlokatorka odnajduje w jej rzeczach niepokojące listy, pełne miłosnych wyznań i jawnych pogróżek. Jeżeli napisała je Esther, to cierpi na poważne zaburzenia i może być niebezpieczna.