Powieść. Bohaterowie starzeją się, ale nie poddają. W ucieczce i w pościgu przemierzają kraje, przemycają ludzi, ratują swoje porwane przez wcielonego diabła kobiety...
"Stasiuk łamie własny mit o czadowym życiorysie. Wojsko, dezercja, samobój, więzienie? - jakie to przewidywalne. Za to im mniej ciekawe rzeczy opisywał, tym bardziej rechotałem podczas lektury tej książki. Stasiuk banalista!"" - Paweł Dunin-Wąsowicz."
Debiutancki zbiór opowiadań MURY HEBRONU (1992) przynosił zapis więziennych doświadczeń: obrazki z życia w celi, zapis nagiej, odczłowieczonej egzystencji w świecie, w którym rządzi siła i chytrość...
...staje się co jakiś czas, żeby odpocząć, żeby się obejrzeć, żeby policzyć, ile już było, a ile jeszcze zostało. Taka jest ta książka: sprawdzam gdzie byłem, gdzie jestem, dokąd się wybieram. Oprócz tego oczywiście niezwykła ilość celnych spostrzeżeń, głębokich przemyśleń oraz barwnych opisów.Z szacunkiem: Autor
Najnowsza książka Andrzeja Stasiuka to niezwykły zapis podróży na Wschód – podróży we wspomnienia do obrazów z dzieciństwa spędzanego u dziadków na Podlasiu i podróży tam, skąd wyszły oddziały Czyngis-chana, tam, gdzie historia jest jak geologia i tektonika: nieunikniona, nieprzewidywalna, miażdżąca, tam, gdzie lucyferycznym blaskiem świeci nowa...
Zebrane w zbiorze fragmenty prozy Andrzeja Stasiuka, pełne uważnego namysłu, pokazują świat, w którym człowiek jest tylko jednym z wielu mieszkańców. Ten nieobjęty mikrokosmos flory i fauny dostępny jest tylko dla tego, kto przystanie na chwilę, kucnie i rozejrzy się wokół.
Najnowsza książka Andrzeja Stasiuka to niezwykły zapis podróży na Wschód - podróży we wspomnienia do obrazów z dzieciństwa spędzanego u dziadków na Podlasiu i podróży tam, skąd wyszły oddziały Czyngis-chana, tam, gdzie historia jest jak geologia i tektonika: nieunikniona, nieprzewidywalna, miażdżąca, tam, gdzie lucyferycznym blaskiem świeci nowa...
Kolejne wydanie kultowej autobiografii jednego z najważniejszych polskich prozaików.
Ukraina, Rosja, Azja. Narrator napotyka ludzi, duchy i policjantów. Ale przede wszystkim opowiada o swojej miłości do samochodów. Snuje sowizdrzalską elegię na odejście silnika spalinowego.
"Tekturowy samolot" składa się ze szkiców, esejów i małych próz pisanych w latach 90. Nie przypomina jednak podsumowania czy zbioru tekstów z danego czasu: czyta się go jednym tchem, idąc od obszernego eseju do kilku zdaniowego zapisu, od motywu transgresji i rozważań o
"Stawałem przy drzwiach i patrzyłem, jak podnosi kolejne kęsy, żuje, połyka, drapiąc się lewą dłonią po brzuchu, albo przewracając strony najgłupszej gazety. A potem odsuwała talerz, uwalniała jedną nogę z czarnych rajstop, stawiała stopę na krawędzi krzesła, sięgała po małe zakrzywione nożyczk i obcinała
Wybór felietonów i krótkich próz z "Tygodnika Powszechnego". "Coś tam czasem się zatliło z jednej albo drugiej, ale znikomo, jak błędny ognik. O północy byliśmy na miejscu, na zielonym rynku. Jechało się w kółko, wśród drzew, jak duktem. W gęstwinie jakieś złote