W powieści przeplatają się ze sobą losy trzech bohaterek, które na pozór nie mają ze sobą nic wspólnego. Są w różnym wieku i z odmiennym bagażem doświadczeń, mają zupełnie inne zainteresowania oraz usposobienie. Tym, co je łączy, jest pragnienie posiadania rodziny, którą utożsamiają ze szczęściem.
Aldona ma poczucie przegranej. Odrzucona przed laty przez rodzinę, zawiedziona przez mężczyznę, którego pokochała, postanawia skupić się na pracy. Kariera pozwala jej zagłuszyć samotność i osiągnąć niezależność materialną. Kiedy dawny związek ponownie ożywa, Aldona z optymizmem patrzy w
Niespodziewanie, w pewną sylwestrową noc, mała Adela traci wszystko, co kocha. Pozbawiona rodzinnego domu, stara się przetrwać w nieprzyjaznym świecie dorosłych. Ktoś komu ufała, zdradził. Ktoś inny podał pomocną dłoń. Adela szuka bezpieczeństwa i miłości, ale los nie szczędzi jej rozczarowań i porażek. Upada i się podnosi. Zyskuje i traci.
Adela spełniła swoje największe marzenie – ma rodzinę. Jest kochana i kocha, ale nie potrafi oddychać pełną piersią. Wciąż spogląda wstecz, jakby bała się, że to wszystko jest tylko snem. Dodatkowo czuje się rozdarta między pragnieniem bycia pełnoetatową mamą a tęsknotą za pracą. Zatrudnia więc opiekunkę do dziecka.
W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata. W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą więcej trudnych chwil niż dobrych.
Młoda nauczycielka Laura, z miłości do męża pochodzenia żydowskiego, podejmuje drastyczną decyzję i dobrowolnie przeprowadza się do jego rodziny w łódzkim getcie. Czy uda się jej uratować tych, których kocha najbardziej?