Autor "Strachu" kolejny raz potwierdza, że jest "czarodziejem opowieści".
To miał być kolejny wspaniały rok w historii szkoły w Chatham. Pojawiła się też nowa nauczycielka plastyki - piękna panna Elizabeth Channing.
I Henry Griswald, nastoletni syn dyrektora szkoły, od razu jest pod jej wielkim wrażeniem.
Podobnie jak jeden z nauczycieli - Leland Reed. Chociaż ma żonę i mała córkę?
Tragedia, jaka będzie udziałem tych trojga mieszkańców zaściankowego Chatham, znajdzie swoje rozwiązanie po wielu latach. Ale początków jej należało chyba szukać w słowach panny Channing, że artysta "powinien wiernie podążać za swoją pasję - wszystko inne jest jak pętla włożona na szyję".
Bo przecież ani piękna Elizabeth, ani kulejący weteran Leland, ani tym bardziej młody gniewny Henry nie widzą się w zwyczajnym szamy życiu, jak wielu dookoła.
A bez ofiar - i to śmiertelnych - do wielkiego świata nie uciekną?