W cyklu, który otwiera ta książka, Przemysław Dakowicz próbuje opowiedzieć dzieje polskiej afazji - poczynając od roku 1939. Reflektorem punktowym oświetla czyny i motywacje, wskazuje sceny symboliczne, rekonstruuje fakty mające wpływ na nasze postrzeganie historii i rozumienie kultury. Zależy mu na tym, by zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, jacy dziś jesteśmy i co sprawiło, że właśnie tacy się staliśmy.
W tej wielowymiarowej opowieści przeszłość rozmawia ze współczesnością, a umarłym na moment zostaje przywrócone istnienie. Czytelnik ogląda z bliska ostatnie chwile życia Stanisława Ignacego Witkiewicza, Józefa Czechowicza i Stefana Starzyńskiego; wędruje ulicami oblężonej Warszawy, bombardowanego Lublina, zagarniętych przez Sowietów miast Lwów i Sokal; obserwuje kolumnę rządowych samochodów przekraczających granicę polsko-rumuńską na Czeremoszu i wraz z krakowskimi profesorami uczestniczy w karnym apelu w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen.
Na obrazy sprzed kilkudziesięciu lat nakładają się tu sceny współczesne - pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego i ekshumacje w powązkowskiej kwaterze "Ł". Pamięć historyczna odzyskuje utraconą ciągłość, wypełnia się, pogłębia i - zaczyna mówić.