Wybitny socjalista, śp. dr Józef Goebbels, pojechał na zebranie swojej jaczejki partyjnej w Wirtembergii - i został zaatakowany: "Towarzyszu Goebbels! Dlaczego weszliście do Reichstagu i siedzicie obok burżujów i socjal-zdrajców - zamiast z nami na ulicach rozwalać sklepy chciwych kapitalistów, ze szczególnym uwzględnieniem Żydów?" Na co Goebbels wstał i odszczeknął: "Towarzysze! Ja nie jestem żadnym posłem do Reichstagu! Ja jestem posiadaczem bezpłatnego biletu pierwszej klasy na kolej, dzięki czemu mogłem do Was przyjechać - i posiadaczem immunitetu poselskiego, dzięki czemu mogę otwarcie mówić, co sądzę o tych złodziejach z rządu!"
I to jest powód, dla którego warto tracić czas, starając się znaleźć w Sejmie. A przecież jest jeszcze szansa, że będziemy języczkiem uwagi - i od nas będzie zależało przepchnięcie ustawy, a nawet utworzenie koalicji rządzącej. Obiecuję, że wtedy nie zawiedziemy!
Czytając moje mowy sejmowe zauważycie Państwo, że nadal mówię to samo: w Sejmie i poza Sejmem, że poglądów nie zmieniam. I wreszcie to, co w Sejmie mówiłem, nadal jest bardzo aktualne!
Janusz Korwin - Mikke