Ryszard J. zwany Profesorem potrafił w ciągu dwóch dni w polowych warunkach wyprodukować amfetaminę o wartości czterech milionów funtów. Brytyjska policja uznała jego narkotyki za najczystsze, jakie kiedykolwiek skonfiskowała. Nad substancjami, nad którymi pracował, pochylali się najlepsi eksperci.
Kielecki chemik, elokwentny, a przede wszystkim doskonale wykształcony, przez lata skutecznie wymykał się sprawiedliwości. Wykorzystując skandaliczne luki w systemach prawnych państw w całej Europie, wodził za nos biegłych, prokuratorów i sędziów.
Grzegorz Walczak od lat śledzi i opisuje w mediach sprawę Profesora oraz związane z jego postacią wydarzenia: pożar mieszkania w kieleckim wieżowcu, w którym zginęły trzy osoby, tajemniczy wybuch i śmierć byłego współpracownika.