Czternaście lat temu Ola, córka Ewy Błaszczyk zapadła w śpiączkę. Od tej pory Ewa o swoim życiu mówi: „zadane”. Nie dane, ale właśnie zadane. Do poradzenia sobie, do nie-zwariowania. Ewa nie oszalała z rozpaczy, nie wyniosło jej na margines, nigdzie nie uciekła. Przeciwnie – starała się nadać sens nieszczęściu, które spotkało ją i Olę.